tropik napisał:
Luba napisał:
tropik napisał:
starlett napisał:
Witajcie,
czy ktoś z Was jest może z Bergen?
Właśnie się przeprowadziłam i troche czuje się zagubiona, smutno tak siedzieć samemu
może ktoś się jednak znajdzie?
a w czym ci moge pomoc?
mam dzisiaj wolny wieczor.
moze wspolne zwiedzanie miasta?
Ulala, tropik zaczyna działac...
Zazdroszczę Ci Starlett tego Bergen. Bardzo mi sie to miasto podoba. Ja niestety mieszkam na "zadupiu". Jak sobię sprawdzisz grupę z Bergen, tu, na portalu, to zobaczysz, że jest ona bardzo liczna, więc pewnie nie będziesz się nudziła. Pozdrawiam
P. S. Tak sie właśnie zastanawiam (przepraszam Starlett, że akurat w Twoim wątku), czy był kiedyś takowy przypadek, ażeby jakiś forumowicz, z jakąs forumowiczką albo forumowiczka z forumowiczką albo forumowicz z forumowiczem stworzyli parę w realu...Moja przyjaciółka poznała obecnego męża na gg
Po prostu nie do uwierzenia!
dzieki Luba,no ale z tymi parami to troszeczke przesadzilas.
Niepotrzebnie podchodzisz do tego personalnie, bo nie o to mi chodziło w post scriptum
Rzuciłam tylko myśl, która przyszła mi w danym momencie do głowy i tak proszę to interpretowac...
Luba napisał:
tropik napisał:
starlett napisał:
Witajcie,
czy ktoś z Was jest może z Bergen?
Właśnie się przeprowadziłam i troche czuje się zagubiona, smutno tak siedzieć samemu

może ktoś się jednak znajdzie?

a w czym ci moge pomoc?
mam dzisiaj wolny wieczor.
moze wspolne zwiedzanie miasta?
Ulala, tropik zaczyna działac...
Zazdroszczę Ci Starlett tego Bergen. Bardzo mi sie to miasto podoba. Ja niestety mieszkam na "zadupiu". Jak sobię sprawdzisz grupę z Bergen, tu, na portalu, to zobaczysz, że jest ona bardzo liczna, więc pewnie nie będziesz się nudziła. Pozdrawiam

P. S. Tak sie właśnie zastanawiam (przepraszam Starlett, że akurat w Twoim wątku), czy był kiedyś takowy przypadek, ażeby jakiś forumowicz, z jakąs forumowiczką albo forumowiczka z forumowiczką albo forumowicz z forumowiczem stworzyli parę w realu...Moja przyjaciółka poznała obecnego męża na gg

dzieki Luba,no ale z tymi parami to troszeczke przesadzilas.
Niepotrzebnie podchodzisz do tego personalnie, bo nie o to mi chodziło w post scriptum
